Czekoladowy św. Mikołaj i gwiazdkowe
pralinki to typowy wygląd witryn butików z czekoladą w Belgii. Jeden z nich, „Zaabar”, w którym czekoladę nie tylko można
kupić, ale również nauczyć się produkować,
postawił jednak w tym roku na mało świąteczny, za to zapierający
dech w piersiach wystrój. Klientów sklepu w brukselskiej dzielnicy Louise wita 2,5 metrowy Manneken Pis, czyli słynny
sikający chłopiec, w całości wyrzeźbiony z czekolady. Nad tym okazałym i smacznym dziełem
belgijska artystka pracowała 3 tygodnie. Stephanie Dewitte przyznaje, że czasem
trudno było jej powstrzymać się przed słodką pokusą:
„Oczywiście, że się skusiłam kilka
razy, ale starałam się pilnować, w przeciwnym razie nic by z tego nie było”.
2,5 metrowego sikającego chłopca Stephanie wyrzeźbiła z ponad tony gorzkiej czekolady.
Jej mniejsza niż w czekoladzie mlecznej, zawartość tłuszczu ułatwiła bowiem artystyczną obróbkę. W „Zaabar”,
gdzie powstał jedyny w swoim rodzaju Manneken Pis, słodki olbrzym nie jest
jedynym przykładem czekoladowej fantazji
właściciela. Francoise Decarpentrie do swoich
pralinek dodaje m.in. papryczki chili, czarny pieprz, cynamon, kminek, koperek,
a nawet sól morską. „Czekolada w Belgii
zazwyczaj wyrabiana jest w bardzo tradycyjny sposób, w postaci pralinek albo z
orzechami. Ja zabieram moich klientów w
podróż po świecie, bo do czekolady dodaje przyprawy rodem z Azji czy
Ameryki Południowej” tłumaczy właściciel. Czekoladowego olbrzyma też czeka
podróż. Z brukselskiego sklepu ma trafić do Muzeum Czekolady w Brugii.
Chocolate giant steals Christmas atmosphere in Brussels...
Santa Clause made of chocolate and pralines
wrapped in Christmas paper are the most common products shown in chocolate shops windows
across Belgium at the moment. The owner of “Zaabar”, where one can not only buy,
but also produce its own chocolate, has chosen a different decoration though.
Far from Christmas theme however his choice appeals to the clients, even more than a traditional chocolate Santa Clause. And frankly speaking, it is not surprising at all, as everyone who enters “Zaabar” cannot miss the 2,5 meters
Manneken Pis, the famous Brussels peeing boy, made out of chocolate. It took the
Belgian artists, Stephanie Dewitte, some 3 weeks to accomplish her chocolate creation.
She admits though that sometimes it was difficult to resist when sculpturing
her tasty art-piece: “Of course few times I went for it and tried the chocolate, but I
tried to resist most of the times, otherwise there wouldn’t be much left”, she confesses with the big smile. The 2,5 meter peeing boy was sculptured from one ton block of dark
chocolate. This more bitter and 70% cacao
product was used on purpose, as it contains less fat than a milk chocolate,
which facilitate the art process.
But, the chocolate giant at "Zaabar" is far to be the only example of the owner’s big chocolate imagination. Francoise
Decarpentrie produces chocolates with chili peppers, ginger, thyme, blac
pepper, cinnamon, lemon grass and even with sea salt. “Chocolate in Belgium is
usually made in a very traditional way with nuts or as simple pralines. When
people eat my chocolate they can travel as with every bite I take them
somewhere else in the world, to Asia or South America, depending what spices
they crack into”, explains the owner. The chocolate giant will also travel, as his
final destination is the Museum of Chocolate at Brugge.
No comments:
Post a Comment