W lawinie przepisów i rezolucji, jakie uchwalił
w tym tygodniu Parlament Europejski
uwadze niektórych mediów umknęła chyba najważniejsza dla obywateli i w związku z tym najbardziej kontrowersyjna
decyzja eurodeputowanych o czasie pracy pilotów w Unii Europejskiej. Bo choć europosłowie w tym tygodniu uznali, że
dla dobra zdrowia obywateli z unijnego rynku zostaną już za 8 lat wycofane papierosy
mentolowe, a szukanie złóż łupków będzie musiało być poprzedzone
kosztowną analizą wpływu ich wydobycia na środowisko, to zagrożeniem dla milionów obywateli odbywających podróże samolotem w UE, zdaniem unijnych polityków nie będzie bynajmniej wydłużenie czasu pracy
pilotów. Określenia „wydłużenie" używam świadomie, choć
rzecznicy Europarlamentu przekonują, że decyzja eurodeputowanych ma na celu
jedynie ujednolicenie przepisów w tej sprawie, co przyniesie same korzyści...Według holenderskiej Grupy Ekspertów ds. Bezpieczeństwa
Lotów jednak nowe europejskie regulacje „obejmują
niektóre z najgorszych istniejących dotychczas przepisów krajowych” i w wielu państwach,
w tym w Polsce będą oznaczały zwiększenie dotychczasowego czasu pracy pilotów.
Eurodeputowani
zdecydowali bowiem, że piloci
zatrudnienie w UE, zgodnie z nowym unijnym prawem będą musieli pozostawać dyspozycyjni
przez16 godzin dziennie, z czego 14 będą mogli spędzić za
sterami samolotu, a w przypadku nocnych lotów,
pracować 11 godzin. Takie zasady obowiązywały do tej pory w Belgii, w związku z tym unijne prawo w samej Brukseli, ku niezadowoleniu tutejszych pilotów nie wiele zmieni. W ramach 16
godzinnej zmiany belgijski pilot wykonuje nawet 4 loty dziennie, czyli 4 starty i 4
podejścia do lądowania lecąc np. z Brukseli do Barcelony i z powrotem, a następnie z
Brukseli do Sztokholmu i z powrotem. W
wywiadzie dla telewizji RTBF belgijscy piloci przyznają, że takie warunki ich pracy
stwarzają olbrzymie niebezpieczeństwo dla pasażerów. „Zmęczony pilot nie jest w stanie odpowiednio szybko zareagować w
sytuacji kryzysowej” mówi kapitan Alain Vanalderweireldt. Już przed
wydłużeniem czasu pracy pilotów przez Europarlament, European
Cocpit Association donosiło, że „czterech na pięciu
pilotów twierdzi, że cierpi na brak
snu, a jedna trzecia przyznaje, że
zdarza im się znaleźć w sytuacji, gdy zarówno kapitan, jak i drugi pilot śpią w czasie lotu, a samolotem steruje jedynie komputer pokładowy”. Zdaniem belgijskiego eksperta z Centrum ds.
Snu w takim nagannym zachowaniu pilotów nie ma jednak dziwnego: „ jeśli
pilot odbywa 16 godzinną zmianę, oznacza to, że musi pozostać aktywny przez co najmniej
20 godzin, z czego 16 wymaga od niego nadzwyczajnego skupienia. Ryzyko popełnienie błędu przez człowieka, który podlega
takiemu wysiłkowi i napięciu, jest bardzo wysokie”, mówi doktor Daniel
Rodenstein.
Dlatego
do wypadków lotniczych spowodowanych zaśnięciem pilota dochodzi na świecie
każdego roku. W maju 2010 roku w
katastrofie lotniczej indyjskich linii Air India Express zginęło 158 osób. Pilot
spał przez większą część lotu. Kiedy się obudził na poprawne zejście do lądowania
było już za późno. Samolot nie trafił w pas startowy i uderzył w ziemię.
Rok
wcześniej, w 2009 roku podobnego wypadku
w ostatniej chwili udało się uniknąć. Tym razem to piloci linii Northwest
Airlines, wiozący na pokładzie 144 pasażerów, zamiast wylądować najprawdopodobniej spali, przez ponad godziną nie odpowiadając
kontroli lotów. Lotnisko ominęli o ponad 240 km i dopiero po przebudzeniu
zawrócili do portu. Tym razem tragedii
udało się zapobiec, ale zdaniem związków zawodowych pilotów w UE , przegłosowane
przez Parlament Europejski przepisy o czasie pracy pilotów mogą sprawić, że już
wkrótce o katastrofach lotniczych spowodowanych przez zmęczonych i niewyspanych
pilotów będziemy słyszeć coraz częściej.
©ebs/European Commission
European
Parliament doesn’t care „if there is a
pilot on board”…
In
a huge amount of new legislations, amendments and resolutions voted by the
European Parliament this week, one very important for us all and thus a very controversial
decision made by the MEPs have been played down in some countries, including Poland. And it shouldn’t be, because
although members of the European Parliament have decided this week, that for
the sake of citizens health menthol cigarettes will be banned in the EU
within the next 8 years and they voted for extensive assessments of shale
gas exploitation impact on the environment, European parliamentarians at the same time decided that prolongation of the
working time of pilots in the EU will not at all be dangerous for millions of passengers. I use the term “prolongation” on purpose, despite the fact that spokes
people of the European Parliament tried to sell the EP’s decision as a “harmonization
of work times of pilots in the EU, that we will all benefit from”... According
to the Dutch Group of Experts for Air Safety the new pan-European regulations “are the collection of some worst national
rules that existed so far”, and hence in the case of many EU countries, including
Poland they will mean the prolongation of the pilots’ working time.
Under
the new European regulations, voted by the European Parliament, the combined at-airport standby and flight time
will be 16 hours and the time of night flights will not exceed 11 hours. Such
regulations have already existed in Belgium and have been the reason of frequent complaints by the Belgian pilots. In the interviews for
Belgian TV RTBF they explain that in practice it means that during their daily shift
they can work even on four flights: departing and landing four times, for example
going from Brussels to Barcelone and back and then flying from Brussels to
Stockholm and back, all that within one working day. Such load of work,
requiring maximum concentration, according to Belgian pilots can question or
even threaten passengers safety. “A tired pilot lacking sleep is not able
to react quick enough in the case of emergency” – says captain Alain
Vanalderweirdedlt. European Cocpit Association, even before the new rules were
voted, was already warning that according to their research “four out of five pilots lack sleep and one third admits that they
have already found themselves in the situations, were both the captain and the second pilots
were asleep whilst the plane was guided only by the on-board computer”. Belgian
doctor from the Sleep Centre doesn’t find such behaviour surprising at all: “ If a pilot stays at work for 16 hours a
day, it means that he has to stay awake for at least 20 hours , and flying
requires maximum of concentration from him. The risk of making a mistake by a man, who is
under so much pressure and effort is very high”, says doctor Daniel
Rodenstein.
That’s
why plane crashes caused by sleeping pilots happen in the world every year. In
My 2010, 158 people died in a plane crash of the Indian airlines, Air India
Express when the pilot woke up too late to land safely and the plane crashed
next to the airport runways. One year before, in 2009, in a similar
situation the crash was avoided, despite that fact that both pilots
of Northwest Airlines allegedly fall asleep and didn’t react to the
control tower commends for over one hour. The plane with 144 passengers on
board went some 240 km out of its planned route before the pilots woke up and
turned back to the airport. This time the tragedy has
been prevented but according to the pilots unions in the EU, the rules on their
working time, voted in the European Parliament this week, may contribute to
much more plane crashes caused by pilots lacking sleep in future.
No comments:
Post a Comment